EDM to firewall przed pacjentem

Dokumentacja medyczna jest zawsze jednym z kluczowych dowodów. Prowadzona w wersji elektronicznej jest bardziej wiarygodna. Znikają wątpliwości związane z jej uzupełnianiem i czasem kiedy zmiany te zostały dokonane, a prokuratura w zasadzie każde uzupełnienie traktuje jako fałszowanie, bez względu na inne okoliczności - mówi mecenas Karol Kolankiewicz, prawnik obsługujący Okręgową Izbę Lekarską w Gdańsku.
Jeśli z poziomu domowego komputera pacjent będzie mógł wejść w swoją dokumentację, to dużo trudniej będzie mu później kwestionować działania medyczne i twierdzić na przykład, że coś co było przez niego zgłaszane w trakcie wizyty, nie zostało wpisane do dokumentacji, bądź też że w dokumentacji widnieje zapis o zdarzeniu, które nie miało miejsca. Nie będzie też problemu „uzupełniania” dokumentacji, a więc ustalenia czy doszło do jej sfałszowania, czy tylko do uzupełnienia po pewnym czasie. Takich spraw z zarzutem fałszowania dokumentacji przybywa teraz stale. A prokuratura w zasadzie każde uzupełnienie traktuje jako fałszowanie, bez względu na inne okoliczności. Często okazuje się, że zarzuty się potwierdzają.
Dołącz do prenumeratorów magazynu
"Dokumentacja Medyczna w Praktyce"
Sprawdź ofertę »- fachowe rozwiązanie Twojego problemu
- alerty prawne na Twój e-mail
- gotowe wzory dokumentów
Logowanie
Podobne artykuły
Zobacz również
Kategorie
Aktualny numer Pokaż listę wydań »
Nr 2 (36) Luty 2019 r.
Sprawdź »