System NFZ do sprawdzania terminów wizyt – dobre założenia, słabe wykonanie. Co dalej z narzędziem dla pacjentów?

/appFiles/site_125/images/autor/jwY01exmsd7rU5i.jpeg

Autor: Redakcja Portalu

Dodano: 15 września 2025
System NFZ do sprawdzania terminów wizyt – dobre założenia, słabe wykonanie. Co dalej z narzędziem dla pacjentów?

System NFZ miał ułatwiać życie pacjentom, pokazując najbliższe wolne wizyty u specjalistów. W praktyce podaje nieaktualne dane, co prowadzi do chaosu i opóźnień w leczeniu. Posłowie pytają resort zdrowia, kiedy narzędzie zacznie działać rzetelnie.

System NFZ do sprawdzania terminów wizyt – dobre założenia, słabe wykonanie. Co dalej z narzędziem dla pacjentów?

Wyszukiwarka terminów NFZ – pomysł dobry, wykonanie wadliwe

System uruchomiony przez NFZ w październiku 2018 r. miał być realnym wsparciem dla pacjentów. W jednym miejscu gromadzi adresy, numery telefonów i informacje o wolnych terminach wizyt w blisko 14 tys. placówek w całym kraju. Dzięki temu pacjent nie musi obdzwaniać poradni – wystarczy sprawdzić dostępność online. Na papierze wszystko wygląda dobrze, ale praktyka ujawnia poważne braki.

Nieprawdziwe dane zamiast realnej pomocy

Zamiast rzetelnych informacji pacjenci często natrafiają na dane rażąco odbiegające od rzeczywistości. Wyszukiwarka pokazuje wolny termin w ciągu kilku tygodni, ale w rejestracji okazuje się, że wizyta możliwa jest dopiero za kilka miesięcy. To oznacza, że system nie pełni swojej podstawowej roli – zamiast oszczędzać czas, wprowadza w błąd i wymaga dodatkowych telefonów.

Kontrola NFZ z 2023 roku ujawnia skalę problemu

W ramach ogólnopolskiej kontroli NFZ sprawdził 1,5 tys. poradni i ok. 3 tys. terminów wskazanych w wyszukiwarce. Nieprawidłowości potwierdzono w 781 przypadkach – w tym 314 dotyczyło pacjentów „stabilnych”, a 467 pacjentów „pilnych”. Oznacza to, że problem nie ogranicza się do pojedynczych placówek, ale ma charakter systemowy.

Skutki dla pacjentów i placówek medycznych

Błędne dane oznaczają dla pacjentów kolejne rozmowy telefoniczne, odkładanie leczenia i frustrację. Dla rejestratorek i pracowników medycznych – dodatkową pracę i pretensje ze strony osób oczekujących na pomoc. To prowadzi do spiętrzenia kolejek i realnych opóźnień w diagnostyce oraz terapii.

Interpelacja poselska – żądanie wyjaśnień od resortu zdrowia

W odpowiedzi na te problemy grupa posłów – Wioleta Tomczak, Mirosław Suchoń, Maja Ewa Nowak, Ewa Szymanowska, Ewa Schädler, Kamil Wnuk, Barbara Okuła i Rafał Kasprzyk – skierowała interpelację do Ministerstwa Zdrowia i NFZ. Parlamentarzyści domagają się jasnych odpowiedzi:

  • czy po kontroli z 2023 roku przeprowadzono kolejne sprawdzenia jakości danych?
  • jakie działania naprawcze zostały wdrożone, by ograniczyć liczbę fałszywych terminów?
  • ilu świadczeniodawców regularnie nie przekazuje wymaganych raportów o kolejkach?
  • czy system zostanie rozbudowany o aplikację mobilną, która mogłaby ułatwić dostęp do informacji?

Dlaczego sprawny system jest niezbędny

Według posłów narzędzie NFZ powinno realnie skracać drogę do specjalisty. Tymczasem zamiast poprawy dostępności generuje chaos i obniża zaufanie pacjentów do instytucji publicznych. W przypadku chorób wymagających szybkiej diagnostyki konsekwencje mogą być poważne – każdy dodatkowy miesiąc oczekiwania to ryzyko pogorszenia stanu zdrowia.

Słowa kluczowe:
kolejkaNFZtermin