Braki w dokumentacji medycznej powinny być interpretowane na korzyść pacjenta
Lekarz z własnego zaniedbania w zakresie prowadzenia dokumentacji medycznej nie może uczynić argumentu, który działałby na jego korzyść w sprawie karnej – tak wynika z wyroku z 15 października 1997 r. (sygn. akt III CKN 226/97).
- Powódka oskarżyła szpital, dochodząc odszkodowania. W celu ustalenia, czy w czasie porodu odbytego w pozwanym szpitalu dopuszczono się błędu w leczeniu powódki, sąd wojewódzki przeprowadził dowód z opinii czterech biegłych.
- Biegły podkreślił, że nie wie, jakiej operacji poddano powódkę w marcu 1987 roku, gdyż w aktach sprawy brak było stosownej dokumentacji, ani na jakiej podstawie po zabiegu operacyjnym wykonanym 17 stycznia 1985 r. w dokumentacji lekarskiej, jako rozpoznanie, wpisano stare pęknięcie krocza, skoro nie znajduje to odzwierciedlenia w szczegółowym opisie przebiegu operacji.
- To spostrzeżenie obligowało sąd do uzupełnienia brakującej dokumentacji i podjęcia czynności zmierzających do wyjaśnienia niedostatków dokumentacji medycznej.
- Podniesiony w apelacji zarzut niewyjaśnienia wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy był usprawiedliwiony. Nie można bowiem pominąć dowodów, jeżeli dotychczasowe postępowanie prowadzi do wniosków sprzecznych z przedstawionymi przez stronę zgłaszającą dowód, a jednocześnie nie wyjaśniono dostatecznie okoliczności, na które powołano dowody.
- Czytaj więcej na temat obsługi pacjenta w dokmed24.pl»
Dołącz do prenumeratorów magazynu
Dokumentacja Medyczna w Praktyce
Zyskujesz:
- ✔ Magazyn w wersji papierowej i e-wydania
- ✔ Alert E-zdrowie
- ✔ Porady email od eksperta
- ✔ Gotowe wzory dokumentów
- ✔ Udział w webinarach
Logowanie