Jak przygotować placówkę na wdrożenie elektronicznej karty diagnostyki i leczenia onkologicznego (e-DiLO)

/appFiles/site_125/images/autor/jwY01exmsd7rU5i.jpeg

Autor: Redakcja Portalu

Dodano: 7 sierpnia 2025
Jak przygotować placówkę na wdrożenie elektronicznej karty diagnostyki i leczenia onkologicznego (e-DiLO)

To miało być proste: elektroniczna karta diagnostyki i leczenia onkologicznego (e-DiLO) miała usprawnić opiekę nad pacjentami, odciążyć lekarzy i ułatwić zarządzanie leczeniem w ramach Krajowej Sieci Onkologicznej (KSO). Pomysł dobry, potrzeba oczywista. Jednak zanim karta doczekała się przepisów, przeszła przez legislacyjne piekło.

Jak przygotować placówkę na wdrożenie elektronicznej karty diagnostyki i leczenia onkologicznego (e-DiLO)

Wszystko zaczęło się od deklaracji: KSO ruszy pełną parą od kwietnia 2025 roku, a e-DiLO będzie jego filarem. Jednak uchwalona w 2023 roku ustawa o KSO… nie zawierała przepisów umożliwiających wystawianie karty w wersji elektronicznej. Zaczęła się wędrówka: przepisy o e-DiLO pojawiły się najpierw w projekcie ustawy o reformie szpitali. Gdy ten utknął, przeniesiono je do projektu ustawy o Krajowej Sieci Kardiologicznej. Potem znów wróciły do ustawy szpitalnej, aby wreszcie – latem 2025 roku – znaleźć swoje miejsce w nowelizacji ustawy o KSO i ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia.

Po co ta cała walka o e-DiLO?

Karta DiLO to narzędzie do koordynowania leczenia onkologicznego – od diagnozy po kontrolę po zakończeniu terapii. W wersji elektronicznej ma znacznie większy potencjał: integruje się z systemami placówek, umożliwia automatyczne uzupełnianie danych, a przede wszystkim pozwala na bieżące monitorowanie jakości opieki. W systemie KSO, który opiera się na koordynacji i wymianie informacji, to rozwiązanie niezbędne.

e-DiLO ma być nie tylko dokumentem, ale łącznikiem między POZ, AOS i szpitalami – czego brakuje w obecnym modelu prawnym. Ma też pełnić funkcję narzędzia zarządczego, które pozwoli śledzić ścieżkę pacjenta i efektywność terapii.

Co zmieni projekt nowelizacji z lipca 2025 roku?

W końcu pojawiły się konkrety:

Uprawnienie do wystawiania karty e-DiLO otrzymają lekarze udzielający świadczeń w różnych segmentach systemu ochrony zdrowia. Będą to:

  • lekarze podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), którzy często jako pierwsi kierują pacjenta na ścieżkę onkologiczną,
  • lekarze ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS),
  • lekarze pracujący w szpitalach,
  • a także ci, którzy realizują świadczenia w ramach programów zdrowotnych, np. profilaktyki nowotworowej.

To szeroki katalog, który ma zapewnić spójność i ciągłość koordynacji leczenia od pierwszego kontaktu z pacjentem aż po opiekę szpitalną i kontrolną.

Dane zawarte w karcie e-DiLO będą automatycznie przesyłane do centralnego systemu teleinformatycznego, prowadzonego w ramach Systemu Informacji w Ochronie Zdrowia. Ich celem będzie nie tylko archiwizacja czy administracja dokumentacją, ale przede wszystkim monitorowanie jakości, kompletności i terminowości świadczeń onkologicznych. Na tej podstawie możliwe będzie analizowanie ścieżek pacjenta, identyfikowanie opóźnień oraz ocena skuteczności opieki.

Do końca 2026 roku lekarze będą mogli wystawiać kartę w dwóch formatach – papierowym lub elektronicznym, co daje placówkom czas na dostosowanie systemów, przeszkolenie personelu i przetestowanie nowych rozwiązań w praktyce.

Od 1 stycznia 2027 r. e-DiLO stanie się dokumentem obowiązkowym wyłącznie w wersji cyfrowej. To oznacza, że każda placówka objęta Krajową Siecią Onkologiczną będzie musiała dysponować infrastrukturą informatyczną umożliwiającą:

  • wystawianie i uzupełnianie kart e-DiLO,
  • integrację z systemami świadczeniodawcy,
  • automatyczne przekazywanie danych do systemu centralnego.

Ten etap będzie testem gotowości całego systemu do funkcjonowania w nowym modelu koordynowanej, cyfrowej opieki onkologicznej.

Karta ma być zintegrowana z systemami informatycznymi świadczeniodawców. To oznacza mniej pracy administracyjnej dla lekarzy, szybszy obieg informacji i większą spójność między różnymi poziomami opieki.

Czy to już koniec legislacyjnej tułaczki?

Być może. Ale legislacja to jedno, a wdrożenie to zupełnie inna historia. Przed placówkami KSO realne wyzwanie: techniczne, organizacyjne i finansowe uruchomienie e-DiLO w ponad 250 ośrodkach.

Ministerstwo Zdrowia zapowiada wydanie rozporządzenia wykonawczego, które określi szczegółowy zakres danych zawartych w karcie e-DiLO. Dokument ten ma wskazać, jakie informacje będą obowiązkowo wprowadzane do systemu, od danych demograficznych pacjenta, przez wyniki badań, decyzje terapeutyczne, aż po terminy i etapy leczenia.

Rozporządzenie będzie istotne dla dostawców oprogramowania, administratorów systemów i samych lekarzy. To ono zdefiniuje, co dokładnie należy dokumentować, w jakim formacie oraz w jakich terminach. Wprowadzenie ustandaryzowanych pól danych ma nie tylko usprawnić pracę, ale też umożliwić automatyzację i lepszą analizę jakości opieki onkologicznej w skali kraju.

Jednocześnie resort zdrowia zapowiada, że przejście z wersji papierowej na elektroniczną będzie stopniowe i nadzorowane centralnie. Oznacza to, że:

  • placówki będą miały czas na dostosowanie infrastruktury i procedur,
  • możliwe będzie testowanie systemów i eliminowanie błędów w okresie przejściowym,
  • wdrożenie będzie objęte nadzorem, np. przez raportowanie postępów lub wsparcie techniczne.

Monitorowanie procesu wdrażania ma ograniczyć ryzyko chaosu organizacyjnego i zapewnić, że od 1 stycznia 2027 r. wszystkie placówki KSO będą faktycznie gotowe do pracy wyłącznie z kartą w formie elektronicznej. Dla zarządzających oznacza to konieczność zaplanowania działań już teraz: od audytu systemów IT, po przeszkolenie personelu i dostosowanie procedur wewnętrznych.

Czy tym razem się uda? Wszystko wskazuje na to, że karta e-DiLO wreszcie jest na właściwym torze. Ale od legislacji do działania droga wciąż daleka.